Tym razem ze zdjęcia, siostra mi podesłała fotkę prosto z kurnika, z tej fotki ja sobie zrobiłam szybki rysunek kredkami akwarelowymi, po czym patrząc już tylko na rysunek, zrobiłam confetti quilt.
W trakcie pracy, przed przeszyciem, obrazek nigdy nie wygląda za bardzo ciekawie. Ot taka sobie usypywanka.
Po namyśle, skorzystałam z farby akrylowej do tkanin i zrobiłam za pomocą czubka od wykałaczki białą kropeczkę na oku. Od razu nabrało życia ;-)
Bardzo podobało mi sie układanie ogona, postanowiłam go tak specjalnie pofalować. Chciałam żeby mój kogut był w ruchu, żeby pokazać jak się właśnie odkręca żeby spojrzeć na intruza w JEGO kurniku :-)
Ramkę zrobiłam bardzo wąską, może ma nawet mniej niż centymetr szerokości.
Zrobiłam też ładne plecki i wieszaczki. Wreszcie mam też coś ładnego do czego mogę wszyć swoją metkę ;-)
Jaki on piękny! I tyle w tym obrazku ruchu i życia :-) Szalenie podobaja mi się linie pikowania, super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj też tak chcę, ale nie umię. Piękny.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i obrazek Twojej ręki i ten uszyty też. Dobrze, że rozwijasz swoje umiejętności, bo od razu widać mistrzostwo wykonania. REWELACJA !!!
OdpowiedzUsuńOd zdjęcia do takiego cuda? Zdolna z Ciebie dziewczyna. Cudo.
OdpowiedzUsuń