Co do koloru ocenicie sami :-)
Żeby jednak jak zwykle sobie utrudnić postanowiłam trochę namieszać farbkami do tkanin. Wzór aż się o to prosił. Kilka motywów wzoru wypełniłam delikatnymi odcieniami farb do tkanin zakupionych w sklepie Tchibo.
Użyłam jedynie dwóch odcieni - jasno perłowego i jasno różowego.
Po wyschnięciu, farbę utrwaliłam za pomocą żelazka prasując przez papier do pieczenia.
Wypełniłam tylko kilka wybranych motywów jedynie na przodzie sukienki.
A to już efekt całościowy. Sukienka jest długości ok 47 cm od talii, rękaw 3/4 (mój ulubiony), dekolt w łódkę. Kurcze, już ją lubię!
A Wy jak myślicie? Ujdzie?
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Niebieski ci służy. Ślicznie wyglądasz :) Mam podobną w kroju sukienkę z punto i też bardzo ją lubię. Tak bardzo, że już jest całkiem zmechacona i przydałoby się uszyć drugą :)
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo dobry pomysł z podmalowaniem niektórych elementów. Dzięki temu sukienka nabrała charakteru :)
Bardzo dziękuję, chyba się przekonam do niebieskiego w takim razie :-)
UsuńPo pierwsze sukienka wyszla super, a po drugie w niebieskim wyglądasz bajkowo :) Noś ją często ! Pomysł z malowaniem przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJedno wielkie WOW! I na sukienkę i na coraz lepsze zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńGenialna!!!
OdpowiedzUsuńsuper:)!
OdpowiedzUsuńSuper sukienka! Bardzo dobrze Ci w niebieskim! Wzór na sukience baaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo udana sukieneczka, ladnie w niej wygladasz i fajna sesja:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie teraz taki trend na printy konturowe zapanowal i ten pomysl z malowaniem jest kapitalny - dzieki niemu masz pewnosc, ze takiego materialu nie ma nikt poza Toba.
Super.
Ewa
Dokładnie, niby coś małego a efekt jest :-)
Usuń:)
UsuńŁał to malowanie jest świetne i jakie dokładne. Myślałam, że nie da się, aż tak trzymać konturu malując pędzelkiem, muszę zacząć ćwiczyć rękę:)
OdpowiedzUsuńDa się tak trzymać kontur pod warunkiem że uzyjesz pędzelka o płaskiej końcówce :-)
UsuńŚwietnie i pomysłowo! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze super :) a skąd wykrój bo jestem na etapie poszukiwań takiej prostej formy sukienki?
OdpowiedzUsuńWykrój, tak jak pisałam, to wykrój na top z dzianiny przerobiony na sukienkę. Z którejś z dawniejszych burd ale nie zapisałam sobie z której bo uzywam go non stop :-)
UsuńSuper sukieneczka! Podziwiam za ozdobienie przodu farbami, wygląda ciekawiej dzięki temu:)
OdpowiedzUsuńPodobno takie malowanie - wypełnianie szablonów to technika relaksacyjna ;)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką teorii, że nie ma co ograniczać się w doborze kolorów kolorem oczu. Już prędzej cerą czy kolorem włosów. Wydaje mi się, że w każdym kolorze można znaleźć odcień, jaki będzie nam pasował - jaśniejszy/ciemniejszy, cieplejszy/chłodniejszy. Ten odcień moim zdaniem dobrze Ci leży - współgra z Twoimi kolorami, nie odwraca też uwagi od twarzy.
Z tym relaksem to się zgadza, bardzo to było przyjemne zadanie. Co do kolorów to zupełnie się z Tobą zgadzam - ważny jest odcień :-)
UsuńA gdzie kupiłaś taką fajną dresówkę?
OdpowiedzUsuńTą dresówkę kupilam na www.dresowka.pl
UsuńO kobieto! Jak pieczołowicie to wymalowalas, super!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zrobilas to w ten sposób.
A.
Absolutnie fantastyczna sukienka! I pomysł z kolorowaniem poszczególnych motywów jest super. Zawsze e\też jest opcja ze zmywalnymi pisakami do tkanin - po każdym praniu możesz mieć inna sukienkę!
OdpowiedzUsuńWow!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Prześliczna sukienka i sam materiał
OdpowiedzUsuńPozdrawiam