Sukienka bratowej to wykorzystany już przeze mnie niedawno w tej sukience wykrój nr. 130-131 z burdy 06/1993.
Góra bez zmian w wykroju, z dopasowaniem do wymiarów, dół cięty z prostokąta ułożony w kontrafałdy. W bokach pętelki do przytrzymywania paseczka. Całość na podszewce.
Na uwagę zasługują plecy gdzie tak ułożyłam materiał aby wzór symetrycznie zbiegał się po środku gdzie wszyty jest suwak kryty.
Żeby dopasować formę do filigranowej acz kobiecej sylwetki, wykrój mocno zwężałam na wysokości talii a gors skracałam.
Klosz dołu zrobiłam jedynie delikatnie rozszerzony żeby zachować subtelność projektu. Przód ma cięcia francuskie ale po odrobinie gimnastyki udało mi się choć w przybliżeniu spasować wzór. Szew przebiega np. od brzegu rękawka do talii lecz z tej odległości nie widać go wcale, trzeba by się było przyjrzeć z bardzo bliska. To samo starałam się zrobić na cięciach francuskich tyłu.
Właścicielka sukienkę sobie chwali a ja jestem całkiem zadowolona z tego dzieła :-)
A co wy o niej myślicie? O sukience, nie o kobitce, ta to wiadomo, że jest fajna :-)
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
kobitka fajna, oj fajna ale sukienka też :)
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć :-)
UsuńSukienka jest świetnie dopasowana a tył przy zamku mnie powalił! Szacun!
OdpowiedzUsuńNo po prostu mistrzostwo to dopasowanie z tyłu. Ty to masz cierpliwość. Sukienka bardzo fajna i z fajnego materiału, leży idealnie na właścicielce. Super.
OdpowiedzUsuńjest BOSKA!! uwielbiam takie sukienki!! też taką chcę!!
OdpowiedzUsuńTą górą mnie zabiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowita sukienka, niesamowita bratowa. Wygląda pięknie. A Ty jesteś mistrz nad mistrze :)
Ty też szyjesz pięknie i zagladam do Ciebie, nie komentuje bo nie chce się logowac na wordpresie :-)
UsuńJak mi miło, że do mnie wpadasz :). Bardzo się z tego cieszę.
UsuńA z tego, co się orientuję, to nie musisz się logować na wordpressie (można się przez g+ zalogować albo bez logowania tylko maila podać).
No właśnie chodzi o te podawanie maila - potem dostaję mnóstwo spamu :-)
UsuńHm.. a ja nie dostaję spamu. Choć też wolę bloggera.
UsuńNie dosc, ze sukienka doskonale lezy to jeszcze swietnie dopasowalas te wzorki - naprawde mozesz byc z siebie dumna!, a bratowej to sie po prostu udalo:).
OdpowiedzUsuńCzy jestes tez mistrzem puzzle?
Pozdrawiam
Ewa
Mistrzem puzzle nie jestem ale zawsze puzzle lubilam układać więc może stąd cierpliwość do wzorkow :-)
UsuńUwielbiam takie materiały i wzory. Świetne dopasowanie:) I ten tył... wzór świetnie spasowany:) Super!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka! Bardzo ładnie układa się na ciele a to dopasowanie wzoru to mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że tam są szwy z przodu i z tyłu - nie zgadłabym :) Ok, na zdrowy rozsądek muszą być, skoro sukienka jest tak pięknie dopasowana, ale zupełnie ich nie widać. Wzór jest fantastyczny, sukienka urocza, a bratowa pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWow, zamek - szacuneczek. Ciekawe, kiedy mnie tak zacznie wychodzić. Przyznaj się, ile zamków wszyłaś w życiu? ;-)
OdpowiedzUsuńHm, w sumie wcale nie tak dużo, ale bardzo chciałam nauczyć się to robić perfekcyjnie i w którymś momencie zaczęło mi wychodzić tak jak widać :)
Usuń