czwartek, 2 kwietnia 2015

Bluzka-kamizelka z bawełny w czarno-białą pepitkę

Bluzki-kamizelki podobają mi się od zawsze i raz na jakiś czas szyję sobie jakąś wersję tej części garderoby. Pierwszą w swoim życiu uszyłam gdy jeszcze byłam na studiach i była to kamizelka z niebieskiego jeansu a jej forma pochodziła z Burdy z 1977 roku...
Od tamtej pory szyłam sobie bluzki-kamizelki kilkukrotnie i zawsze bardzo chętnie je nosiłam. Na ten sezon letni zaplanowałam uszycie co najmniej dwóch.
Pierwszą skroiłam z Burdy z 1993 roku. Jest to bluzka-kamizelka-portfelowa :-)


Do uszycia jej wybrałam ostatnie kawałeczki zakupionej w outlecie tkanin bawełny w drobną pepitkę. Materiał jest na tyle mięsisty i przyjemny w dotyku, że byłam spokojna o brak podszewki. Kamizelka składa się z wielu małych i większych części, paru zaszewek i plisek. Gdy zeszyłam ze sobą wszystkie najważniejsze elementy miałam wrażenie, że wyjdzie z tego jakiś totalny bałagan ale gdy wzięłam się za wykańczanie, powoli bluzka zaczęła nabierać już właściwych kształtów.



Wszystkie szwy wykończyłam overlockiem i rozprasowałam na płasko.


Trochę się gimnastykowałam przy wykańczaniu dekoltu. W momencie szycia obracałam tym fragmentem na wszystkie strony i skrojony po łuku dekolt rozciągnął się. Natomiast wykrojona oddzielnie plisa odszycia z naprasowanym na nią paskiem flizeliny pozostała właściwej długości. Musiałam poświęcić dłuższą chwilę na złożenie ich ze sobą i spięcie szpilkami.


Tyle zrobiło się za dużo dekoltu"


Po spięciu szpilkami na stronie odszycia:


Przeszyłam po stronie odszycia, naddmiar linii dekoltu ładnie się wdał. Nacięłam zapasy szwu na całej jego długości.


Na koniec, szyjąc wąsko - tuż przy szwie, na prawej stronie odszycia - przyszyłam do niego zapas szwu.


Tak wygląda odszycie po skończeniu pracy nad nim:


Odszycie przymocowałam do zapasów szwów bluzki, w miejscach gdzie się one ze sobą schodziły.


Na brzegach przodów przyszyłam pętelki na guziki. Dlaczego pętelki? Planowałam użyć dużych guzików lub nawet kołeczków (na guzikach stanęło) i doszłam do wniosku, że pętelki będą ładniej wyglądały niż odpowiednio duże dziurki.


Guzik na prawym przodzie przyszyłam podkładająć pod niego dwie tekturki, ponieważ użycie pętelki wymaga jednak dostosowania się do jej grubości. Dzięki temu zabiegowi guzik będzie stał na stopce.


Na lewym przodzie, guzik który będzie wewnątrz bluzki, przyszylam do zapasów szwów. Nie chciałam aby miejsce jego przyszycia było widoczne na zewnątrz.


W sumie to tyle jeśli chodzi o ciekawsze rzeczy dotyczące szycia tej kamizelki. Uszycie jej nie jest zbyt skomplikowane :-)

Tak wygląda natomiast gotowa kamizelka. Tym razem fotografuję na manekinie i chyba ja sama będę się teraz rzadko pojawiać w obiektywie, ponieważ zwykle jak kończę szycie (zazwyczaj późno wieczorem) to jestem już tak wymemłana że do zdjęć się nie nadaję, a w weekendy zawsze jakoś mam co robić.





Tak wygląda zbliżenie na zapięcie w lewym boku. Ten widok przekonuje mnie, że wybór pętelki był dobrym wyborem :-)


Myślałam, że kamizelka będzie miała bardziej zabudowany dekolt i przynajmniej tak wyglądała na modelce. Gdy ja ją założyłam okazało się, że biust mam prawie całkowicie na wierzchu. Będę więc ją nosić na coś. Np. na apaszkę, myślicie że to dobry pomysł? Ja tak lubię, często tak noszę większe dekolty, szczególnie do pracy :-)







Pozdrawiam Was serdecznie i przy okazji życzę Spokojnych i Wesołych Świąt!!!


10 komentarzy:

  1. świetna bluzko-kamizelka! ja uwielbiam wszystko co portfelowe! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna kamizelka. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładna ta kamizelka :) z apaszką wygląda super !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie opisałaś wykonanie,podoba mi się.
    Zdrowych i szczęśliwych Świat życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie, zdrowych i wesołych świąt :-)

      Usuń
  5. Pięknie wyszła :) To kopertowe zamknięcie dodaje jej lekkości, a materiał nawiązuje do klasyki. Dekolt? Ja akurat lubię głębokie, więc nie potrafię obiektywnie ocenić :D

    Ciekawy post, z tymi wszystkimi podpowiedziami :)

    Wesołych Świąt!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam kamizelki, kiedyś miałam ich kilka ,została mi jedna nad czym ubolewam :(
    Twoja BARDZO mi się podoba, akurat mam tą Burdę :D i jak mi się trafi odpowiedni materiał to sobie taką sprawię :))) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, koniecznie, wygladalabyś w niej pięknie, wesołych świąt!

      Usuń
  7. Fajny patent z tym guzikiem, nie widziałam tego wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wygląda ta kamizelka z białym szalem, więc do białej bluzki będzie idealna. Może jednak znajdziesz czas i pokażesz zdjęci na sobie, bo manekin jakiś sztywny jest ;-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.