środa, 21 stycznia 2015

Ćwieki, dżety, i takie tam do przypinania :)

Bardzo podobają mi się rzeczy ozdobione ćwiekami i bardzo się cieszę, że są teraz takie modne. Dzięki temu też wybór tychże  w sklepach jest całkiem spory. Można kupić naklejane, naprasowywane, wkręcane, wpinane, aż nie wiadomo co wybrać.
Po przebuszowaniu połowy internetu w końcu jednak wybrałam, kupiłam i kwadratowymi ćwiekami przyozdobiłam uszytą dla mojej pięknej bratowej bluzkę z granatowej dzianiny.


Przed przystąpieniem do wpinania ćwieków podkleiłam flizeliną miejsca gdzie je miałam wpiąć.


Następnie normalnie uszyłam całą bluzkę i dopiero po jej uszyciu przystąpiłam do wpinania. Te ćwieki które kupiłam wpina się w materiał za pomocą czterech ząbków. Dobrze się trzymają, nie odstają a flizelina powoduje że materiał się nie zniszczy. Trzeba tylko dokładnie zagiąć ząbki pod spód gdy już przebijemy się nimi na drugą stronę materiału.


Ćwieki nawbijałam na ramionach, odliczyłam po tyle samo ćwieków na każde ramię.


Tak wygląda bluzka na mojej bratowej :-) Postanowiłam nie męczyć jej pozowaniem en face i sfotografowałam jedynie ramię.


Polecam Wam tą zabawę! Po uszyciu bluzki, samo wpinanie ćwieków zajęło mi dosłownie chwilę :-)

7 komentarzy:

  1. Bluza jest fantastyczna:) a na żywo wygląda jeszcze lepiej:) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej cieszy że cieszy :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajny pomysł. Myślę, że w taki sposób można też ozdobić starą znudzoną bluzkę dla odświeżenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam nawet ozdabiane w ten sposob trampki i torebki, istne cwiekowe szalenstwo :-)

      Usuń
  4. Idealny patent dla gruszek żeby poszerzyć ramiona:) Moje są niestety same w sobie zbyt szerokie heh.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra rzecz,ale nie do wszystkich tkanin można je stosować.Ozdobiłam córce kozaki podobnymi,połowę pogubiła.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.