Wierzch bluzy skroiłam z białej dresówki a wnętrze z żółtej, cieńszej.
Wierzch i środek skroiłam identycznie i uszyłam z nich dwie osobne bluzy, które następnie połączyłam ze sobą. Zapięcie to srebrny suwak, zakupiony w outlecie tkanin.
Jednym szwem przyszyłam suwak i zeszyłam kaptur.
Do wykończenia rękawów skroiłam dwa prostokąty białej dresówki.
Zeszyłam każdy z nich.
I złożyłam rozkładając w każdym z nich szew na płasko.
Najpierw doszyłam tak złożony mankiet do białej dresówki a następnie do żółtej.
Dla ułatwienia przypięłam go sobie wokół szpilkami.
Do przyszycia mankietu do żółtego rękawa, wyciągnęłam całość przez pozostawiony na te potrzeby otwór.
Tak to wygląda na lewej stronie.
Aby obydwie części bluzy nie przesuwały się względem siebie, połączyłam ze sobą zapasy szwów rękawów i dolnego ściągacza.
Wszystko to wyciągałam sobie przez pozostawiony otwór.
Na koniec, zeszyłam ręcznie otwór.
Ciepła bluza gotowa. Na pewno w niej w zimę nie zmarznę :-)
Bardzo fajna bluza :) Gdyby tak zastosować specjalny suwak, to mogłaby być dwustronna :)
OdpowiedzUsuńI powiem Ci, że taki był pierwotny zamiar ale brak suwaka przeważył :-)
UsuńBluza jest zaczepista! i fajny, przydatny tutek jak zwykle :-)
OdpowiedzUsuńPowiem więcej, jest do tego ciepła :-) A dla takiego zmarźlucha jak ja jest to kwestia kluczowa!
Usuńszkoda że nie mam maszyny co szyje dzianinę :(
OdpowiedzUsuńnie wiem jak ja żyłam bez overlocka :o
UsuńBardzo fajna bluza, następną uszyj dwustronną :-) suwaki specjalne powiem Ci gdzie kupić jakby co :-)
OdpowiedzUsuńOki, nie mam wątpliwości, że po taką wiedzę to tylko do Ciebie ;-)
UsuńWedług tego tutka mam zamiar uszyć swoja pierwszą bluzę....hmm....powiem tak, może być chyba czasami niejasność.....:-( czy mogę wtedy pytać ;-)
OdpowiedzUsuń