niedziela, 16 lutego 2014

Szycie męskie :-)

Zaczynam szyć dla męża kurtkę wiosenną z wełny. Postanowiłam, że będę relacjonowała Wam postępy. Na początek np. pokażę jak robię wykrój (jeszcze chyba tego nigdy Wam nie pokazywałam). 
Wybrałam model nr 122 z burdy nr 10/2007. To taka fajna kurteczka zapinana po skosie. 



Uszyję ją z wełny w jodełkę. Tu na zdjęciu wyszła dość jasno ale w rzeczywistości materiał jest ciemny, prawie czarny.


Teraz wreszcie o wykrojach. Wiem, że są kalki krawieckie i inne tego typu do przekalkowywania wykrojów. Ja jednak od lat używam papieru do pieczenia. 
Jest idealnie przejrzysty, tani, rolki są długie i obecnie dostępne są już bardzo szerokie papiery. Trzeba tylko znaleźć taki jak najbardziej biały. Najczęściej kupuję firmy Jan Niezbędny albo Tesco. Ten poniżej to właśnie papier do pieczenia Tesco. Bardzo rzadko zdarza mi się, że muszę dokleić kawałek aby go poszerzyć, naprawdę bardzo rzadko. Praktycznie do wszystkich części ubioru wystarcza ta szerokość.


Przy odrysowywaniu często korzystam z metalowego liniału. Zakupiłam sobie kiedyś takie dwa:1,5-metrowy i 2-metrowy. Tego pierwszego używam naprawdę bardzo często. Jest to dokładna miara, bardzo przydatna przy wykrojach.



Wykroje odrysowuję ołówkiem automatycznym. Sprawdzają się bardziej miękkie wkłady, jak np. 2B.


Często korzystam też z ekierki. 


Wykroje gotowe. Pozostaje je powycinać i brać się za krojenie materiału ;-)
Aha, do krojenia papieru nie używam tych samych nożyczek co do krojenia materiału - papier bardziej tępi nożyczki, lepiej więc mieć do tego inne, np. gorsze lub starsze. 


Takie wykroje przechowuję potem poskładane i powkładane do sztywnych koszulek A4 i do stojącego segregatora. Na każdym wykroju zapisuję numer modelu, burdy i rozmiar. Najczęściej umieszczam tą informację na kilku częściach wykroju.

1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.