sobota, 31 sierpnia 2013

Każdy rozmiar jest dobry czyli jak zdjąć sobie samemu miarę :-)

Zbliża się jesień a potem będzie zima, trochę to przykre ale ma też dobrą stronę - trzeba uszyć sobie nowe ubrania na jesień i zimę :-) Szycie nowych ubrań, na kolejną porę roku dobrze jest zacząć od zmierzenia się, ponieważ w lato często trochę szczuplejemy a zimą przybieramy na wadze.
Ja zmierzyłam się dziś i pokażę Wam które wymiary zwykle pobieram i jak to robię. Łatwiej jest oczywiście gdy ktoś to robi za nas, na przykład krawcowa. Nie zawsze ma się jednak pod ręką krawcową :-)
Do mierzenia zakładamy coś cienkiego i lekko przylegającego do ciała oraz taki biustonosz jaki nosimy na co dzień. Czyli ubranko, które nie zdeformuje naszych naturalnych kształtów ale też nie doda nam centymetrów :-)
Zaczynam od zmierzenia obwodu biustu. Prostuję plecy i owijam się centymetrem wokół klatki piersiowej, przekładając centymetr z przodu przez szczyty piersi a z tyłu tak aby objąć się w linii równoległej do podłogi. Dobrze jest mierzyć się przed lustrem żeby widzieć czy nasz centymetr obejmuje nas w klatce w miarę poziomo. Mój centymetr pokazuje w tym miejscu 100 cm.


Obwód talii mierzymy w najwęższym miejscu naszej talii, zwykle jest to 1 cm nad pępkiem a biorąc pod uwagę, że sam centymetr ma jeden cm szerokości to wystarczy opleść się nim przykładając go tuż nad pępkiem. Tu znowu pilnujemy aby był on poziomo czyli równolegle do podłogi. Przy mierzeniu talii nie wciągamy brzucha ale też nie wypinamy go. Ja odnotowuję sobie miarę normalną i bardziej ścisłą. Dziś jest to 80-82 cm. Mniejszy wymiar stosuję przy szyciu ubrań elastycznych, przylegających do ciała a większy do pozostałych.


Obwód bioder mierzę w tym miejscu gdzie jest on największy. Żeby "złapać" ten wymiar, wstążkę centymetra zamykam w górnej części bioder a potem delikatnie zsuwam w dół. Przy tej czynności muszę centymetr troszkę rozluźnić aby dało się go zsunąć. W miejscu gdzie powstał największy obwód odnotowuję miarę (dziś 106 cm).


Dodatkowo, w tym miejscu gdzie obwód wyszedł mi największy, wpinam w spodenki szpilkę.


Teraz mierzę odległość od talii do tej szpilki. Ta wartość przyda mi się przy szyciu spódnic: będę wiedziała, na jakiej wysokości umieścić na wykroju najszerszy punkt. 


Dodatkowe wymiary, które na przykład przydają się przy korygowaniu ustawienia zaszewek na gotowym wykroju, to: 
1) odległość między środkami piersi - przykładamy centymetr do czubka jednego bąbla i prowadzimy go do czubka drugiego. Ja odnotowałam 20 cm.


2) wysokość biustu - centymetr przykładamy na szczycie ramienia (to będzie punkt gdzie spotyka się szyja z ramieniem na linii, którą narysowalibyśmy wzdłuż przez ramię prowadząc ją od ucha). Centymetr prowadzimy do czubka piersi. U mnie wychodzi 18 cm.


Na razie tyle wystarczy. Dzięki tym wymiarom będę mogła sobie dopasować większość garderoby. Dodatkowe wymiary jak np. obwód nadgarstka, długość nogawki, długość rękawa, określam sobie osobno do każdej szytej rzeczy na bieżąco.
Pobrane wymiary odnotowuję na karteczce, gdzie na czerwono opisuję sobie te dodatkowe.


Karteczkę umieszczam na ścianie i tam już zostanie jako wskazówka na najbliższe miesiące :-)


Moim poczynaniom przyglądała się z zaciekawieniem Pitka, więc pomyślałam, że może ona też chciałaby się zmierzyć ale chyba się nie zrozumiałyśmy :-)


Pitka siedzi tu na swoim kocyku, który ma na stałe umieszczony na moim stole krawieckim. Bardzo lubi przyglądać się mojej pracy, lub po prostu sobie tu w kąciku spać :-)

12 komentarzy:

  1. świetny, bardzo przydatny post! :-) koty są takie słodkie - uwielbiam je :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy w Paragwaju koty są lubiane/popularne?

      Usuń
    2. Kotów jest dosyć dużo, bo nie dba się o sterylizację, ale nie są to takie wypieszczone domowe koty jak w Europie, raczej takie trochę dzikuski :-)

      Usuń
  2. Fajnie, że to pokazłaś. Szczególnie interesowała mnie miara dot. wysokości szczytu pieersi. W książkach dot. tworzenia wykrojów znalazłam rys. na którym było pokazane, że mierzy się od 7 kręgu szyji (?!) do czubka piersi. Miara jaką Ty pokazałaś wydaje mi się prostsza do zebrania jednak w tych mądrych książkach do wyliczeń trzeba wykorzystać tą mairę, którą ciężko wg. pobrać.
    Super kicia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również spotkałam się w książkach z tym mierzeniem od 7 kręgu ale to rzeczywiście służy tylko do obliczeń wykonywanych wg tych książek.
      Natomiast do korygowania sobie gotowego wykroju w zakresie zaszewki piersiowej to takie mierzenie jest bardziej zasadne gdyż odpowiada tak naprawdę temu co wykreślamy z gotowego wykroju :-)

      Usuń
  3. Dobre porady, dla mnie niestety te pomiary nie są wystarczające. Ja na przykład zawsze muszę korygować szerokość pleców, bo standardowe wykroje są za szerokie. A tu już samemu zmierzyć nie da rady:)

    Papavero też liczy wysokość piersi od siódmego kręgu. Jest to o tyle uzasadnione, że szczyt ramienia możemy źle oszacować, zwłaszcza, jak mierzymy same, a siódmy krąg mamy zawsze w tym samym miejscu:) Na kursie Papavero podczas lekcji mierzenia często wychodziły nam rozbieżne wyniki. Warto jednak mieć kogoś, kto nam w mierzeniu pomoże.

    I drobna uwaga dot. talii, u różnych osób może wypadać na różnych wysokościach, niezależnie od wysokości pępka. Jak się kiedyś przekonałam w pewnej dyskusji, ludzie miewają pępki na różnych wysokościach;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z plecami mam podobnie, zawsze je trochę zwężam i odrobinę skracam i na plecach miarę zdejmuje mi mąż :-)
      Papavero podobnie jak opisy książkowe podaje jak zdejmować miarę do precyzyjnych obliczeń w celu wykonania wykroju samodzielnie, ja tak mierzę ten odcinek aby móc według niego korygować położenie zaszewki piersiowej na już gotowym wykroju.
      Dzięki za uwagę odnośnie talii - nie sądziłam że można mieć w różnych miejscach pępek :-)

      Usuń
    2. Hi, hi, odnośnie pępka też byłam zdziwiona:) Ale w sumie to różnimy się przecież tyloma różnymi cechami, że nie powinno nas to dziwić:)

      Usuń
  4. fajny bardzo przydatny post, :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze żeby do końca rozwiać wątpliwości związane z mierzeniem wysokości piersi, zapraszam do sprawdzenia w pierwszej lepszej burdzie, tam jest wykorzystywany właśnie ten opisany przeze mnie sposób :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne informacje. Niestety mój Mąż nie jest w stanie pojąć, o co mi chodzi z tymi pomiarami, a plecy na ogół odstają, ale zwężam je intuicyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym zmniejszaniem pleców to byłabym ostrożna, tam musi być trochę luzu bo jak za dużo się zdejmie to nie będzie można się schylić lub zgarbić lub nawet do talerza nachylić bez ryzyka, że za chwilę usłyszymy odgłos pękających na szwach pleców... :-)
      Powodzenia i dzięki za miły koment :-)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.