środa, 10 lipca 2013

Szyjemy top! Trylogii część pierwsza, czyli pomysł na ładne wykończenie ramion.

Zgodnie z wczorajszą obietnicą, dziś zaczynam po kawałeczku wrzucać opisy sposobów wykończenia poszczególnych elementów bluzki. Dziś opiszę w jaki sposób wykończyłam ramiona.
Koncepcja była taka, żeby rękaw był skrojony z całością bluzki i wykończony mankiecikiem zawiniętym na bluzkę.
Mankiety należało skroić oddzielnie ale najpierw musiałam wogóle sobie przygotować jego wykrój :-)

W tym celu przekalkowałam na oddzielny kawałek kalki tą część ramienia która ma być zakryta przez mankiet. Przyjęłam, że mankiet będzie miał 3 cm szerokości. Po przekalkowaniu linii wyznaczającej brzeg ramienia, odmierzyłam od niej 3 cm w kilku punktach i narysowałam linię równoległą do niej. Gotowe! - powstał rysunek mankietu :-)
Zaznaczyłam sobie na tym rysunku co będzie szwem ramienia a co szwem boku. Taką czynność wykonałam oddzielnie na formie przodu bluzki i na formie tyłu bluzki. Następnie wycięłam obydwie części.


Otrzymane w ten sposób dwie formy mankietu złożyłam szwami ramieniowymi do siebie żeby uzyskać jeden element. Oznaczyłam sobie jeszcze co będzie przodem a co tyłem. Do wycięcia mankietów złożyłam materiał na czworo, gdyż każdy mankiet będzie wykonany z dwóch warstw materiału. Wykrój na materiale ułożyłam tak aby odpowiadało to przebiegowi materiału na bluzce. Czyli tak aby finalnie zagniecenia były w poprzek mankietów.
Wycięłam mankiety z zapasami na szwy i na tylnej części każdego z nich narysowałam malutką literkę T.


Brzeg który na powyższym zdjęciu jest na górze, jest tym brzegiem mankietu, który będzie leżał na bluzce. Dolny brzeg jest tym, który będzie łączył mankiet z bluzką.
Teraz zeszywam po dwie części ze sobą szyjąc wzdłuż górnego brzegu. Czyli z czterech części powstały mi teraz dwie.


Teraz moment, który wymaga uwagi. Musimy rozdzielić mankiety na lewy i prawy bo na razie mamy dwa identyczne.
Żeby je rozróżnić, zrobię stębnowanie tego szwu, takie jakie zawsze robię przy dekoltach (do tego dobrze jest ponacinać zapas szwu, szczególnie na zakolach).
Stębnowanie zrobię tak, żeby w każdym mankiecie wypadało ono od strony bluzki. Układam więc przed sobą obydwa mankiety wywinięte na prawą stronę, otwartymi brzegami na zewnątrz, tak jak będą leżały na bluzce. 
Sprawdzam czy leżą tak samo czyli np. obydwa tylną stroną w dół. W każdym stębnuję szew szyjąc po tej części która leży na spodzie, czyli tej która będzie wypadała od strony bluzki.


Teraz składam mankiet wzdłuż na pół. Zeszywam ze sobą dolne końce, czyli miejsce w którym mankiet będzie przyszyty do pachy.


Rożek zcinam.


 Wywijam całość na prawą stronę.


Mankiet prasuję. 


W ten sposób mam gotowe mankieciki. Po prawej leży prawy a po lewej lewy. Oba ułożone w moją stronę swoimi tylnymi częściami.


Teraz pora przyszyć je do bluzki. Docelowo ma to wyglądać w ten sposób:


Powyżej na zdjęciu, mankiet jest ułożony na bluzce tak jak ma docelowo wyglądać. Bluzka jest przewinięta na prawą stronę i mankiet ułożony też tak jak finalnie ma być.
W celu przyszycia go, nie zmieniam jego ułożenia tylko wsuwam tak jak leży w środek bluzki.
Po wsunięciu go do środka, przypinam szpilkami i przyszywam szwem prostym wokół otwarcia ramienia.
Szczególnie należy pilnować, żeby dolny szew manketu pokrywał się ze szwem bocznym bluzki. Tam koniecznie trzeba wbić szpilkę.


Jeśli chodzi o wykończenie brzegu tego otwarcia, to mój pomysł był następujący. Przycięłam równo nożyczkami  brzeg, zostawiając mniej niż 0,5 cm (zapas na szew dałam 1 cm). Następnie, wyciągnęłam mankiet z bluzki na zewnątrz, przygięłam zapas szwu do bluzki i przyszyłam go do bluzki, szyjąc ściegiem overlockowym po lewej stronie bluzki. Mój ścieg overlockowy wygląda w ten sposób, że po jednej stronie wbija mi ścieg prosty a po drugiej krzyżykowy. Ustawiłam ścieg tak, aby przy szwie przyszycia mankietu biegł ścieg prosty a obok krzyżykowy, który jednocześnie "obrzucił" mi przycięty brzeg. W ten sposób za jednym zamachem i wykończyłam brzeg i zapewniłam sobie to, że mankiet będzie się ładnie wywijał.
Tak wygląda wykończenie brzegu otwarcia na prawej stronie bluzki - to będzie schowane pod mankietem, który tu na zdjęciu jest jeszcze wywinięty na zewnątrz.


Tak wygląda wykończenie po lewej stronie bluzki, ten brzeg będzie trochę widoczny i dlatego jest ładniejszy, nie ma tu wykończenia przyciętej krawędzi. Widać tylko równy ścieg overlockowy.


Na koniec wywinęłam mankiet na bluzkę, zaprasowałam i przymocowałam kilkoma przeszyciami poniżej pachy i na ramieniu.



2 komentarze:

  1. Pomysł na takie mankieciki bardzo mi się podoba :-) Dziękuję za lekcję :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze podobały mi się takie mankieciki, a teraz już wiem jak je zrobić :) Dziękuję bardzo :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.