piątek, 24 maja 2013

Kieszeń z patką (w marynarce)

Dziś napiszę o tym jak uszyłam kieszeń z patką do tej marynarki co do której wczoraj opisywalam rękawy :-)
Zabrałam się do tego gdy miałam już uszyte przody ale jeszcze nie połączone z resztą marynarki.

Wykroiłam sobie:
1) wierzch patki z tego samego materiału co wierzch marynarki,
2) spód patki z podszewki
3) dwie listewki z wierzchu materiału, o szerokości ok 3 cm
4) worek kieszeni - prostokąt o szerokości listewki i długości ok. 30 cm
UWAGA: Patka musi mieć tą samą szerokość co nasza przyszła kieszeń a listewki i worek po 1,5 - 2 cm więcej po obydwu bokach.


Usztywnienie naprasowałam tylko na wierzchnią część patki.

Na początek uszyłam patki. To akurat proste: składamy ze sobą lewymi stronami do siebie wierzch i spód patki i zeszywamy zostawiając otwarty brzeg który będzie wszyty w marynarkę. Dobrze jest wierzch trochę naddać, wtedy patka będzie ładnie leżeć na marynarce. Po zeszyciu dobrze jest przyciąć szwy na mniej niż 0,5 cm i ponacinać. Potem wywijamy patkę przez niezeszyty brzeg i rozprasowujemy.

Listewki zaprasowujemy składając je wzdłuż na pół.
Po oznaczeniu miejsc gdzie chcemy żeby wypadała na przodach nasza kieszeń, układamy powyżej wyznaczonej linii pierwszą zaprasowaną listewkę, otwartym brzegiem w dół a na niej patkę "do góry nogami". Listewka musi wystawać z każdej strony patki na ok 1,5 - 2 cm.

Układamy listewkę i patkę i przypinamy lub fastrygujemy. Następnie przeszywamy wzdłuż zaznaczonej czerwonej linii. Czyli przyszywamy listewkę i patkę do marynarki ale szyjemy tylko od początku do końca patki.



Teraz, przykładamy drugą listewkę, również otwartym brzegiem do linii wyznaczającej kieszeń, a na niej układamy worek kieszeni. Przeszywamy ten fragment wzdłuż czerwonej linii.
WAŻNE! - obydwa zaznaczone na czerwono szwy powinny sie zaczynać i kończyć w tym samym miejscu i muszą być do siebie idealnie równoległe.


Tu widać cały worek kieszeni przypięty do marynarki.


Teraz gdy już mamy dwa pierwsze szwy, odwracamy sobie całość na druga stronę. Na tej stronie oznaczyłam rozcięcie, które teraz wykonam. Czerwone linie oznaczają wykonane chwilę wcześniej szwy. Żółte oznaczają linię rozcięcia.


Robimy nacięcie, które ma skutkować powstaniem takich trójkącików po obu jego stronach, których ramiona stykają się z końcami szwów ale ich nie nacinają. WAŻNE! - nie wolno nam naciąć ani kawałeczka listewek które są po prawej stronie. Tniemy tylko po części przodu marynarki, nie nacinamy żadnego z elementów przed chwilą naszytych.



Tak wygląda nacięcie po prawej stronie. Widzimy ziejącą dziurę na wskroś ale nie ma się co bać, tak ma być i będzie dobrze :-)


Teraz ujmujemy worek kieszeni i



wsuwamy go do środka, prosto w nasz wycięty otwór, upychamy w dół. Zapasy listewek upychamy w boki.



Następnie wsuwamy w otwór zapasy listewki przy patce. Przy tym delikatnie chowamy nasze trójkąciki upychając je po bokach.



W boki wsuwamy delikatnie nasze 1,5 cm-owe zapasy listewek.


Tak wygląda w połowie gotowa kieszeń gdy już mamy schowane w otwór wszystkie części które były na wierzchu.


W tym momencie można to sobie zaprasować.



Zanim przystąpię do dalszych działań, przypinam sobie patkę do całości tak jak na zdjęciu. Szpilka trzyma patkę, marynarkę i worek kieszeni. Można sobie to też oczywiście sfastrygować. Dobrą praktyką jest też zafastrygowanie wlotu kieszeni żeby się nie presuwał w czasie dalszych czynności.


Przechodzimy znowu na lewą stronę i składamy worek kieszeni na pół, przypinając jego górny brzeg do górnego brzegu odwiniętej listewki.


Ja dla mnie, wystarczy przypiąć jedną szpileczką, po środku.

Wracamy na prawą stronę, odwijamy sobie np. na początek lewy brzeg naszego przodu i przeszywamy wzdłuż czerwonej linii.


W ten sposób jednocześnie zeszywamy worek kieszeni i mocujemy trójkąciki i wystające części listewek. Dla pewności, że kieszeń wytrzyma nieostrożne użytkowanie, dobrze jest trójkącik przeszyć kilka razy, szyjąc do przodu i wstecz. Ważne też żeby przeszyć go możliwie jak najbliżej części marynarki.




Powtarzamy to samo po drugiej stronie kieszonki.
Odginamy sobie materiał.



Odsłaniamy trójkącik. Można troszkę naciągnąć wystające końcówki listewek, na tyle tylko żeby po prawej stronie były ładnie, płasko ułożone.


Przeszywamy wzdłuż brzegu tak jak poprzednio.


Na koniec, stębnuję wokół kieszonki, bardzo wąziutko, na mniej niż milimetr od brzegów, przyszywając w ten sposób jednocześnie przypięty pod spodem worek kieszeni. Szpileczkę wysuwam w trakcie szycia.


Po tej czynności kieszonka jest już gotowa :-) Wiem że to trochę trudno i nawet trudno się o tym pisało ale trochę praktyki i każdy sobie chyba poradzi :-)



3 komentarze:

  1. Bardzo dobry kurs! Dzięki, bo nie mogłam znaleźć książki z lekcją szycia takiej kieszeni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super TUTORIAL. Na pewno go wykorzystam. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że się przyda, cieszę się :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.