niedziela, 20 maja 2012

Komplet, który miał być tylko spódnicą.

Na początku miałam zamiar uszyć jedynie spódnicę a skończyło się na komplecie. 
Jakiś czas temu kupiłam sobie bardzo ładny materiał - biała bawełna z niebieskimi i czarnymi kołami na brzegach materiału. Wzór jest po długości. Najpierw chciałam uszyć spódnicę tak aby wzór wypadał na dole, ale okazało się, że materiał rozciąga się po szerokości. Pasowało więc umieścić wzór wzdłuż. 


Chciałam aby spódnica była prostą, ołówkową klasyką, zwężającą się ku dołowi, o długości 60 cm. 
Położyłam więc na materiale moje szabloniki i odrysowałam sobie 65 cm (od razu będzie na podłożenie).


Materiał ułożyłam tak aby granica wzoru przebiegała dokładnie po środku zarówno z przodu jak i z tyłu. Wzór będzie po lewej stronie spódnicy.
Przez to zrezygnowałam z tylnego szwu, suwak zrobiłam z boku i rozporek też. Po lewej stronie, wszystko schowa się we wzorach.

Paseczek zrobiłam wąziutki ze wzorzystej części materiału. Tym razem podwinęłam go na lewej stronie pod spód.
 

Podszewkę przy rozporku przymocowałam ręcznie do brzegów rozcięcia. 

Jak już tak łatwo poszło mi ze spódnicą pomyślałam, że fajnie było by mieć coś z tego pięknego materiału na górę. Marynarka wydawała mi się zbyt skomplikowanym obiektem na te wzory, ale może bluzeczka ozdobiona tylko jakimiś elementami tego materiału? 
Położyłam się na łóżku i wpatrując się w sufit zaczęłam główkować. Wymyśliłam, że czarna bluzka pasowała by fajnie do czarnych kółek na materiale i podkreślałaby jeszcze bardziej ten piękny niebieski kolor pozostałych kółek na wzorze.

Wyciągnęłam z szuflady starą bluzkę Gatty, która była golfem z długimi rękawami i postanowiłam wyciąć w niej duży dekolt karo i ozdobić go plisami z niebieskiego.


Tu już mamy bluzeczkę ze śmiało wyciętym dekoltem i obciętymi rękawami.
Nie ma obawy, że dekolt będzie za duży, dojdzie jeszcze przecież plisa, której nadałam szerokość ok 3-4 cm. 

Plisy wycięłam po szerokości materiału, żeby były elastyczne tak jak reszta bluzki.
Na końcu plis zrobiłam nacięcia, które nadadzą im kształt na ramionach.


Po zeszyciu ramion plisy złożyłam na pół i przyszyłam zygzakiem do bluzki układając je na rogu dekoltu tak jak to widać poniżej.


Po wywinięciu na prawą stronę, wygląda to następująco. 

A tak wygląda wykończony dekolt. Rozważałam jeszcze ozdobienie pliskami rękawów ale uznałam ostatecznie, że byłoby już tego wszystkiego za dużo.

Po ubraniu się w bluzkę i spódnicę, stwierdziłam, że to był strzał w dziesiątkę. Daję sobie piątkę z plusem :-)

Komplecik jest bardzo kobiecy, piękny i super-wygodny! Dekolt karo ma tą samą wielkość z przodu i z tyłu, więc jest sexy. Spódniczka jest za kolano i zwęża się ku dołowi, czyli podkreśla atuty kobiecej sylwetki a tuszuje wady :-) Czarna obcisła bluzeczka wysmukla górę, a ten dekolt, to po prostu wisienka na torcie :-)

3 komentarze:

  1. Ah! Pyszności! Ja Ci daję szóstkę za ten komplecik! Naprawdę ci się udał!
    A teraz istotne dla mnie pytanie: czarna bluzeczka - z jakiego materiału toto? Bo wygląda na coś elastycznego(dżersejowego) i jak udało Ci się wobec tego zwykłym zygzakiem przyszyć plisę bez falowania tego materiału? Wiesz o czym piszę? Nie potrzebny do tego owerlok, albo coverlock?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten czarny materiał to mikrofibra, bardzo elastyczne coś. Jak lycra.
      Jak mi się udało? Było to trudne ale nauczyłam się już, że z
      elastycznymi jest tak, że jak połączysz z nie-elastycznym to idzie
      zupełnie zwyczajnie. Spróbuj zeszyć sztywne płótno z elastycznym
      materiałem tak aby elastyczny był pod spodem. Wcześniej upnij
      szpilkami, zobaczysz że się uda. Moja prosta maszyna normalnie nie
      szyje tkanin elastycznych i rzeczywiście overlock byłby lepszy :-)
      Pozdrawiam!
      Kinga

      Usuń
    2. A widzisz! Cieszę się, że są osoby takie jak Ty, które chętnie dzielą się swoją wiedzą. Dziękuję! :-)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.