sobota, 19 maja 2012

Biała spódnica z kontrafałdą.

Do białej marynarki trzeba było uszyć białą spódnicę. Nie problem, wykrój mam - mój stały szablon. Spódnicy postanowiłam nadać kształt trapezu, w ten sposób będzie klasyczną spódniczką retro :-)


Kontrafałdę odmierzyłam na szerokość ok. 8 cm posługując się odpowiednio długą linijką i ekierką. Łatwizna.

Kontrafałdę zeszyłam do odpowiedniego momentu, kilkakrotnie wzmacniając szef na końcu, a następnie przejechałam maszyną, ustawiając długi ścieg, do końca spódnicy. W ten sposób było mi łatwiej zaprasować kontrafałdę. Po zaprasowaniu, rozprułam stebnowanie.


Pasek zrobiłam wąski bo przy mojej obecnej figurze taki lepiej się układa - nie zwija się na brzuchu gdy siedzę. Nie byłabym sobą gdybym nie wykończyła ładnie paseczka po lewej stronie lamówką. Nie chciałam go podwijać bo ten materiał jest gruby i wyszedł by mi wałek a nie pasek.


Spódnica gotowa. Jeszcze jej nie prasowałam bo i tak najpierw idzie do prania. 
Udała się lepiej niż marynarka, z pewnością będzie to jedna z rzeczy, które jakiś czas mi posłużą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.