poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Moja pierwsza haleczka "petticoat"!

Uszyłam sobie haleczkę petticoat :-) Oto kolejna odsłona mojego retro bzika:



Pomyślałam sobie niedawno, że fajnie byłoby założyć spódnicę z koła razem z unoszącą ją i nadającą jej obfitość halką. Kiedyś służyły do tego haleczki petticoat. Były to halki szyte z kilku falban mocno marszczonego tiulu, nylonu, szyfonu lub organzy. Dlaczego więc nie miałabym sobie takiej halki uszyć?
Postanowiłam więc, że uszyję!
Zaplanowałam sobie jednak nie za bardzo obfitą haleczkę, żeby jej istnienie nie rzucało się za bardzo w oczy, ale żeby efekt był. Szycie haleczki przedstawiłam na filmiku, tym razem z moim głosem...to kolejny szok życiowy dla mnie...usłyszeć swój głos na taśmie jest bardzo dziwnie :o
Filmik i narrator to oczywiście kompletna amatorka, mój pierwszy raz, więc proszę o wyrozumiałość :-)
Moja halka jest uszyta z tiulu nylonowego w kolorze beżowym. Na razie powstała tylko ona a spódnica czeka na swoją kolej. Póki co zapraszam więc do obejrzenia procesu jej powstawania :-)




5 komentarzy:

  1. Masz bardzo przyjemny głos :) Mam ochotę na halkę po tym jak zobaczyłam ją w najnowszej Burdzie. Teraz mam zagwozdkę z której instrukcji skorzystać :P Czekam jaką spódnicę do halki uszyjesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa :-) We wrześniowej jest taka halka? A to gapa ze mnie, mogłam poczekać z szyciem :p Lece w takim razie do kiosku zobaczyć co w burdzie radzą.
      A spódniczka na pewno będzie z koła.

      Usuń
  2. śliczna haleczka, świetna instrukcja, Twój głos naprawdę miły :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście przyjemny głos masz :) Haleczka świetna, ciekawa jestem efektu w komplecie ze spódnicą. Czekam więc z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się nie mogę doszukać informacji jakiej długości jest dolna, środkowa i górna część halki?
    Będę wdzięczna za info.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.