Kurtkę właściwie skończyłam już w tygodniu ale nie było jak zrobić fotki. Udało się dziś rano gdy jeszcze deszcz nie padał a my biegliśmy na śniadanie.
Trudny wybór: wsadzić łapy do kieszeni kurtki czy spodni? Wiem, włożę jedną tu a drugą tu!
Dla jasności - kołnierzyk się wykłada tylko mój luby lubi tak zadawać szyku postawionym do góry...
A tak już wracając na ziemię, to polecam ten wykrój, nic w nim nie zmieniałam i naprawdę dobrze leży.
Pozdrawiam Was!
Opłacało się posiedzieć nad kurtką, bo super wyszła! :-) Mężulo elegancko w niej wygląda :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna kurtka, a Mężuś prezentuje się w niej elegancko. Można wiedzieć jaki to wykrój i skąd, bo może mojemu bym uszyła ;-)
OdpowiedzUsuńTo jest wykrój nr 122 z burdy nr 10/2007. Wykrój jest na kożuszek więc trzeba to wziąć pod uwagę przy krojeniu bo ten w burdzie nie uwzględnia np. odłożeń przodu, ale taka doświadczona krawcowa jak Ty na pewno nie będzie miała z tym trudności :-)
UsuńSuper :) obstawiam, że chodzi w niej dumny jak paw :D
OdpowiedzUsuńJak to przeczytał to stwierdził, że on przecież zawsze chodzi dumny jak paw....normalnie skromność taka że nie wiem...:-)
UsuńKurtka super,szyjesz jak profesjonalna krawcowa,podziwiam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, daleko mi ale dziękuję :-)
Usuń