Żeby zrobić wykrój obmierzyłam część myślącą małżonka (tylko bez skojarzeń proszę - w jego przypadku jest to głowa), określiłam i zanotowałam szerokość jaką powinny mieć gogle i na koniec wykreśliłam taki kształt połowy gogli:
Żeby na pewno zachować proporcje i rozstaw, przygotowałam sobie wykrój z tekturki całości gogli.
Ułożyłam wykrój na dwóch warstwach materiału, z których będą gogle: czarny polar i czarna satyna (ulubiony kolor mojego męża: czarny). Odrysowałam wykrój i gęsto spięłam szpilkami warstwy materiału.
Na górze wykroju oznaczyłam sobie miejsce które muszę zostawić nie zeszyte, żeby mieć jak wywrócić całość na prawą stronę.
Przygotowałam sobie gumkę, na której będą się trzymać gogle - poświęciłam na to ramiączko od czarnego biustonosza. W tym miejscu mam dla Was radę: gdy wyrzucacie stary biustonosz, odetnijcie ramiączka (jeśli są w dobrym stanie) a już na pewno zapięcia, sprzączki i druty - mogą się potem przydać do szycia wielu rzeczy i nie będziecie musiały za każdym razem biec po nowe do pasmanterii. Ja przed wyrzuceniem starych ubrań odcinam również guziki, o ile oczywiście nie są zniszczone. Wykorzystuję je potem do wykańczania nowych rzeczy.
Od ramiączka odcięłam tą końcówkę, która nie ma regulacji.
Posłuży ona za oczko dla tej końcówki która regulację ma. W ten sposób gogle będą miały możliwość regulowania naciągnięcia :-)
Umieściłam paseczki w bokach gogli - ułożyłam je tak jak widzicie na zdjęciu tylko w środku - to znaczy - pomiędzy obydwoma warstwami materiałów.
Jeśli nasz paseczek ma stronę prawą i lewą tak jak mój, należy go włożyć do środka układając prawą stroną do prawej względem wierzchniej warstwy materiału. Wtedy po wywinięciu będzie dobrze ułożony czyli tak aby prawa jego strona była na wierzchu. W moim przypadku, na zdjęciu mam na górze lewą stronę wierzchniego materiału, gdy włożę do środka pasek tak jak leży, jego prawa strona będzie stykała się z prawą stroną wierzchniego materiału gogli, i o to mi chodziło :-)
Gdy już ułożyłam oba paseczki po bokach gogli przeszyłam po odrysowanej od wykroju linii całe gogle dookoła zostawiając zaplanowane wcześniej otwarcie do wywinięcia.
Po przeszyciu całości, wycięłam gogle z materiału, zostawiając ok. 0,5 cm zapasu szwu, który następnie sumiennie ponacinałam dookoła, raz przy razie.
Szczególnie dużo nacięć należało zrobić koło noska.
Teraz już mogłam wywinąć całość na prawą stronę.
Po wywinięciu przejechałam jeszcze te gogle żelazkiem.
Na koniec zeszyłam ręcznie otwarcie, które potrzebne mi było do wywinięcia.
Gogle gotowe! Myślałam jeszcze o tym żeby je przestębnować dookoła, ale to w końcu mają być gogle przyszłości więc nie mogą nosić znamion wykonania przez człowieka :-)
A tu już na nosie zadowolonego nosiciela :-) Mąż przyszłości :-)
Wykrój na te gogle można pobrać tu: http://kingaszyje.blogspot.com/2013/12/do-pobrania-wykroj-gogli-do-spania.html
Mają świetny kształt ;)) ja bym jednak nie potrafiła spać w goglach
OdpowiedzUsuńW tajemnicy Ci powiem, że mój mąż też je w nocy zdjął :-)
UsuńPrawdziwie męskie gogle! Powinnaś opatentować ich kształt ;-)
OdpowiedzUsuńI zastrzec że mogą być robione tylko z czarnych materiałów :-)
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń