Wśród wykorzystanych skrawków były kawałki czerwonej koszuli bawełnianej, resztki kolorowego pledu przywiezionego 10 lat temu z Ekawadoru, skrawki bawełny z patchworkowych zestawów Guttermana, kawałeczki wściekle różowego i diabelsko siepiącego się jedwabiu i całe mnóstwo innych materiałowych resztek.
Moją inspiracją były wzory i motywy ze sztuki Azteków. Początkowo naprawdę chciałam ułożyć labirynt. Nawet zaczęłam go sobie rozrysowywać i planować ułożenie skrawków. Okazało się to jednak tak żmudnym zajęciem, że zabierało mi całą radość z zabawy w układanie i naszywanie kawałków materiału. Postanowiłam się więc skupić tylko i wyłącznie na tym i to zamieniło szycie tej poduchy w ubaw po pachy!
Pracę zaczęłam od uszycia spodu. Do pianki przyszyłam na przemian pasy granatowe i niebieskie w kwiaty. Na gotowe tło układałam paski materiałów, zaczynając od środka kwadratu. Każdy pasek i kwadrat układanki składa się z co najmniej pięciu warstw malejących ku górze skrawków.
Układałam i doszywałam aż zapełniłam całe tło. Im więcej było zrobione tym lepszy miałam humor.
Wyskubałam kilka kupek niteczek a układanka i tak nic na tym nie straciła, zrobiła się za to fajnie i niedbale pomięta. Pełen luz po prostu i już.
Z tak powstałego kwadratu powstał top do poduchy. Plecy ma z czarnej podszewki. Podszewkę doszyłam też do spodu topu. Dzięki temu łatwiej do środka wsunąć wypełnienie. Poduszka zapina się na zamek kryty wszyty w poprzek pleców. Jakoś nie lubię zamków wszytych w brzegi poduszki, deformują je.
A Wam jak się podoba?
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających!
Wyszło bardzo egzotycznie! kolory mi się podobają niezmiernie. Coś podobnego szyłam na marynarkę, tylko wycinałam np 4 formy przodu, stebnowałam jakieś wzory i na końcu wycinałam części :) Tutaj widze masz bardzo dużo warstw. Te strzępienie się wygląda bardzo charakternie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa, tak to strzępienie nadaje całości charakter :-)
UsuńBardzo energetyczne kolory!
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety taki sposob szycia jest nie do przyjecia - nie lubie czegos, co sie strzepi, musze miec porzadek :)
Ale tobie sie podoba i to jest wazne!
Pozdrawiam swiatecznie :)
Brawo. Poduszka jest perfekcyjna. Niesamowicie mi się podoba. Ma klimat, ma coś w sobie unikalnego, cała jest unikalna. No perfekcja!!! <3
OdpowiedzUsuńWielkie wow! Fantastyczna poducha! Jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńOjej, ile pracy, podziwiam, a efekt jest Wow!!!
OdpowiedzUsuńKinga podziwiam Cię za cierpliwość,ale za to efekt końcowy zapiera dech w piersiach.Tworzysz fajne rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.